poniedziałek, 12 listopada 2012

Witam


Wojna domowa w Rosji
     Witam serdecznie wszystkich tych, którzy z jakiegoś powodu trafili na tego bloga. Czy zdecydowało o tym Wasze zamiłowanie do badania historii, poczucie akademickiego obowiązku, znużenie czy zwykły przypadek nie ma teraz znaczenia. Skoro już jesteście, drodzy Czytelnicy na moim blogu, czuję się zobowiązany do przedstawienia Wam pokrótce czego niniejszy blog będzie dotyczył. Głównym tematem, na który będę próbował zwrócić Waszą uwagę są wojny domowe, konflikty wewnątrzpaństwowe, przewroty oraz zamachy stanu.
         Jak zapewne się domyślacie w historii świata, wewnętrznych konfliktów wydarzyło się naprawdę sporo. W zasadzie to woja towarzyszyła człowiekowi od początku jego społecznej organizacji. Dlatego aby temat przedstawić skrupulatnie postanowiłem zająć się póki co czterema przykładami konfliktów wewnętrznych, będą to: wojna secesyjna w Stanach Zjednoczonych (1861 – 1865), wojna domowa w Rosji (1917 – 1920), wojna domowa w Hiszpanii (1936 – 1939) oraz wojna domowa w Jugosławii (1991 – 1995).
          Słownik języka polskiego definiuje pojęcie „wojna domowa” jako wojna pomiędzy obywatelami tego samego kraju. Tego typu konflikt można jednak rozszerzyć na waśń wśród plemienia bądź grupy etnicznej.
     Wszystkie wyżej wymienione konflikty, tak jak ten blog miały swój początek, przyczyny zaistnienia. W przypadku wojny secesyjnej w Stanach Zjednoczonych powodami jej wybuchu były różnice poglądów na temat niewolnictwa oraz coraz bardziej pogłębiające się różnice ekonomiczne i społeczne pomiędzy poszczególnymi stanami. Wojna domowa w Rosji wybuchła w wyniku rewolucji październikowej, która do władzy doprowadziła bolszewików. Wojna domowa w Hiszpanii spowodowana była zajadłą walką o władzę sił nacjonalistycznych z republikańskimi. Natomiast wojna domowa w Jugosławii to wynik rozpadu Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii i związanym z tym wydarzeniem permanentnym kryzysem ekonomicznym i narodowościowym.
           Zapraszam wszystkich zainteresowanych do lektury, kolejnych pojawiających się wpisów.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz